Ciekawa jestem waszych opini na temat osobistosci sprzetu. Czy wszystko jedno, ze 10 koni chodzi na tym samym, przepoconym potniku? Ochraniacze w ilosci 2 pary na stajnie i komu sie uda ten zaklada? Siodlo - obojenie, wez tam jakies z polki?
Czy moze uwazacie, ze sa to rzeczy higieniczne, uzytku osobistego i kazdy kon powinien miec swoj sprzet?
Do czego moze doprowadzic taka 'komuna'?
Czy w waszej stajni tez gina rzeczy, ktore zostaja pozyczone, bez niczyjej zgody. Te i inne problemy natury 'co dla ktorego konika' prosimy roztrzasac tutaj :D

U nas jest mała stajnia, nie ma koni prywatnych więc nic raczej nie ginie ;) No chyba, że np. baty zostawione w trawie :P Ogólnie jestem za tym, żeby koń miał własny sprzęt. Kiedy koń ma własny i dobrze dopasowany sprzęt to rzadko kiedy zdarzają się obtarcia. Kiedy każdy ma swoje ogłowie nie ma za bawy w wydlużanie lub skracanie pasków. Jedne szczotki zapobiegają (ewentualnemu) przenoszeniu się chorób.

Ja też jestem za tym, że każdy koń powinien mieć swój sprzęt, przecież przez szczotki można przenieść choroby itd. Jak przez jakiś czas jeździłam w stajni w Czarnym Błocie, to tam każdy koń miał swoje ochraniacze, potników było do wyboru do koloru ;)

Ja tez jestem za tym. A czy te tzw. potniki to czapraki? ( te pod siodła:D) U nas w stajni nie ma tak, niby tych potników czy tam czapraków jest dość sporo,a le nie ma podziałku, to tego, to tamtego....

Wydaje mi się, że tak, ale to chyba zależy jeszcze od materiału, z którego został wykonany..
Właściwie to nigdy nie zastanawiałam się na różnicą po między nimi...

A ja wiem :) (haha udalo mi sie:P) Potnik to jest to wszytko co podkladamy pod siodlo obecnie (najczescie z pikowanych materialow) bo czaprakow prawie nikt juz nie uzywa. Czapraki byly to filcowe podkladki mocowane do siodla. Tak, ze mozna bylo zalozyc i potnik i czaprak :)

O mam nawet definicje (pofatygowalam sie:P)

Czaprak - płócienna, filcowa, sukienna lub niekiedy futrzana podkładka pod siodło chroniąca grzbiet konia przed obtarciami. Dawniej określano tak również ozdobną tkaninę nakładaną pod siodło lub na wierzch, pokrywającą całe zwierzę lub jego zad. Nowoczesne czapraki są wykonane z żelu i folii. Znacznie lepiej chronią przed obtarciami ale nie przepuszczają powietrza.

U nas w stajni każdy koń ma swoje siodło, swój potnik, swoją szczotkę, ogłowie, kopystę po prostu u nas w stajni każdy koń ma swoje rzeczy które są podpisane jego imieniem i nie można tej rzeczy używać do innych koni i tyle.

aa, to ja mam w domu i potnik i czaprak. Jeśli chcecie mogę pstryknąć mu fotkę, to zobaczycie ;D
Był on kupiony dawno temu, ale trzyma się świetnie. Niestety ma to do siebie, że nie można go prać...

U nas na stajni przed wakacjami były kupowane nowe czapraki, bo tamte stare wyglądają jak przedwojenne. Chociaż co jak co, ale u nas zawsze jest problem z popręgami...

efcia27 napisał:

aa, to ja mam w domu i potnik i czaprak. Jeśli chcecie mogę pstryknąć mu fotkę, to zobaczycie ;D
Był on kupiony dawno temu, ale trzyma się świetnie. Niestety ma to do siebie, że nie można go prać...

Dawaj Efcial, dawaj! Dla celow edukacyjnych :D

U mnie w stajni jest tak dużo rzeczy ginie (w sobote moja prywatna szczotka zaginela nie przeboleje tego xD) ale da się przezyć ja naszczęście juz tego problemu nie mam bo nan wszystko własne od siodla, czapraków po wedzidla i ochraniacze, ale jak jeszcze nie miałam to była walka o wszystko kto pierwszy ten ma czarna podkładke a jak nie to czerwona ale mi to nie przeszkadzało bylo śmiesznie przynajmniej ale nieraz to wnerwia jak musisz walczyć o ochraniacze ale znow zgineły ;] więc nieraz to wnerwia ale jest zabawa
Nieraz to terz wnerwia jak konik chodzi pod przeproconym czaprakiem naszczęście wedzidła myje się ale w niektórych stajniach sie temu nie zapobiegnie ;]

U nas konie prywatne maja swój cały sprzęt i nic nie trzeba pożyczać. A konie stajenne maja wspólne szczotki ale tak jest już parę lat i jeszcze niczym sie nie zaraziły,czapraki,popręgi ogłowia i siodła ma każdy koń osobno,są regularnie prane wiec konie nie chodzą w brudnych i przepoconych potnikach.