No właśnie. Jak w temacie. Zastanawiam się nad zainwestowaniem w buty 'Ride On Trainers' Jacson. Na ich sam widok dostaję ślinotoku, a w Łodzi nigdzie nie mogę ich znaleźć. [toteż Efciu szykuj się na nalot w sierpniu na jeździecki w Toruniu xP]

Ma ktoś te butki? Jak się sprawują? Czy są lepsze od zwykłych trampek? I czy są praktyczniejsze od sztybletów na lato/wiosnę/jesień?

Od zwykłych trampek są z pewnością lepsze chociażby z tego względu, że mają dość grubą podeszwę, a ja osobiście jeżdżąc kiedyś w trampkach (jakoś nie chcaiło mi się przebierać) czułam się jakbym jeździła na bosaka. Czy praktyczniejsze nie wiem, bo w dobrych sztybletkach noga się nie poci, ale wiadomo za dobre trzeba tez troche zaplacic. Te kosztują chyba około 100zł, więc skoro Ci się pdobają to czemu nie :) Ja osobiście woję bardziej klasyczny strój do jazdy czyli sztybletki i sztylpy ;)