Justa89 - 2008-07-24 20:26:46

W stajni, której jeżdżę jest kilka źrebaków. Jednym z nich opiekuję sie. Opiekuję się czyli przyzwyczajam do noszenia kantara, podawania nóg i dotyku szczotki.

Początki tej opieki nie były łatwe, bo jak to źrebol reagował na mnie 'nie podchodź do mnie bliżej niż na dwa metry!' Albo zaczynał kopać i gryźć jak próbowałam dotknąć go szczotką [włosianą]. Po kilku dniach jednak tak przyzwyczaił się do mojego widoku i obecności [notabene, zawsze w tych samych bryczesach przychodziłam i koszulce], że pozwalał się głaskać po kłębie i grzbiecie. Jednak słabizna była cały czas miejscem niedostępnym do głaskania. Nie naciskałam bo i po co?
Kolejnym etapem przyzwyczajania Inre do człowieka było 'czyszczenie' ogólne łącznie z podnoszeniem kopyt. Co jakiś czas ćwiczyłam z nim ustępowanie od nacisku. Raz nawet udało się ustąpić od II fazy nacisku, ale zazwyczaj dopiero mocne naciśnięcie powodowało ustąpienie.
Po kilkunastu tych próbach Inre dał się głaskać już w okolicy słabizny i o zadzie. Wcześniej to było nie do pomyślenia, bo startował do mnie z zębami. Postanowiłam popracować z FG połączonym z masażem łopatki i pęcin wszystkich nóg. Naturalnie zaczęłam od nóg przednich, bo było mniejsze prawdopodobieństwo dostania kopniaka w twarz. Po kilku razach wreszcie się udało podnieść przednią lewą nogę. Po kilku sekundach odpuściłam i zajęłam się drugą stroną. Po kilku udanych próbach zakończyłam sesję i wyszłam z boksu. Głownie chodziło mi o to, żeby źrebak zaczął kojarzyć, ze jeśli będzie stał spokojnie to za jakiś czas dadzą mu spokój.

Niestety teraz nie jeżdżę do stajni, bo czasu brak i nie wiem co się ze źrebakiem dzieje. Ale zamierzam kontynuować 'oswajanie'. Aczkolwiek słowa tego nie lubię.

Wichurkowa - 2008-07-24 20:30:07

Super,gratuleuje podejścia i efektów:) Oby tak dalej:) Tylko szkoda że "oswajanie" zostało narazie przerwane...

efcia27 - 2008-07-25 23:10:26

No własnie, ogolnie fajnie. Ale jak się zacznie pracę, to powinno się ją kontynuować, bo po pierwsze, przyjdzie ktoś inny i będzie wszystko robił zupełnie innymi metodami, po drugie źrebak może zapomnieć połowę rzeczy i będzie trzeba zaczynać od początku. Jak się podejmujesz to lepiej wczesniej przemysl czy będziesz miała potem czas dla maluchów :)
Ale ogolnie ładnie sobie radzisz jako naturalistka :D

p.s. mogłaś to napisać w starym temacie - ten był niepotrzebny :P

Justa89 - 2008-07-25 23:14:10

Wiesz to nie ode mnie zależało kto go ułoży, bo to na prośbę właścicielki zajęłam się Inre. A poza tym bywam tam tylko co tydzień albo i rzadziej, więc nie ma szans na dalsze kontynuowanie naturalizowania z źrebakiem.

A co ciekawym jest, że w stajni, w której jeżdze jest stosowanych wiele metod z Naturalu, ale nie będę ich uświadamiać, ze to jest to, bo niektórzy mają bardzo odmienne podejście do NH niż ja. Ale dużo elementów rodem wziętych jest z NH.

Tylko jedno co mnie zraziło to lonżowanie, które powinno byc pracą nad ogólnym ustawieniem konia itp, a wyglądało jak przeganianie kobyły w jedna i drugą stronę. Na kantarze.

efcia27 - 2008-07-25 23:19:08

Większość ludzi tak lonżuje konie.
A na przykład co brali z metod naturalnych, ludzie z Twojej stajni? :)

Justa89 - 2008-07-26 00:33:05

No np ustępowanie od nacisku. rodem z NH. Przy ekstremalnych sytuacjach typu koń - ściana były stosowane IV fazy ale bez świadomości.
FG również było stosowane przy kopytach u koni opornych przy podnoszeniu nóg. Zwykle taki masaż połączony z FG dawał rezultaty.
Zwiększanie i zmniejszanie energii czyli oddziaływanie na konia siłą napięcia mięśni też z ziemi i z siodła jest stosowane. notabene moim największym osiągnięciem jest przejście do stępa od wydechu na klaczy, która nigdy nie była z NH związana.
Wiele było sytuacji, które są związane z Nh.

Nie wiem dlaczego, ale rzestał mi się podobać skrót PNH, zaczęłam stosować bardziej ogólnikowy NH zamiast tego co nakierowuje na Parelliozę.

efcia27 - 2008-07-26 00:35:57

No tak, ja wogole łączę pareliiego i montyego, razem z rashidem i innymi panami znanymi ze świetnego porozumiewania się z końmi ;)
No i większość rzeczy robię na czuja ;D

leczenie paradontozy lublin