Wszystko o koniach
Więc właśnie. W jakim wieku najlepiej zaczynać pracę z młodym koniem? Co robić by nie zrazić go do pracy? Słyszałam, że najpierw powinno się jeździć w tereny by koń nauczył się ruchu do przodu, to prawda? Lepiej jeździć w zastępie czy samemu?
Offline
W hierarchii stada
Co do wieku rozpoczecia pracy to zalezy od rasy. Folbluty 2 latki ida juz na tor. Araby np dojrzewaja pozno i ja osobiscie dostaje zawalu jak widze ogloszenia o sprzedarzy 2 letniego araba zajezdzonego i na dodatek skaczacego. Brr... Trzeba tez patrzec jak kon sie rozwija bo mam np w stajni klaczke, ktora ma 4 lata, a jeszcze nie skoordynowala ruchu idac 'sama ze soba'. Jest ona po przejsciach i dojrzewanie troche sie jej opoznilo. Nie probuje wiec na sile jej szybko zajezdzic, ale daje czas by byla gotowa (glownie psychicznie)
Co do rozpoczecia pracy to najpier duuuzo pracu z ziemi. Ja zaczynam na tzw. latawca. Kon chodzi wtedy po kole luzem. Jest rozluzniony i nie boi sie, ze cos go trzyma za glowe. Uczy sie reagowac na glos i gesty bez jakiegokolwiek przymusu. Potem zapinam lonze, ktora nie robi mu w tym momencie juz zadnej roznicy. Potem tranzelka - wedzidelko podwojnie lamane. Jak juz przestanie sie krzywic i irytowac na tranzelke, to potniczek z obergurtem gumowym, potem lonzowanie z siodlem. Obciazanie. I pierwsze dosiady, ale nie w terenie. Aha, pracuje bez innych koni, zeby nie bylo potem problemu z tzw. klejeniem sie do innych koni Oczywiscie kazdy etap trwa jakis okres czasu, zaleznie od razkcji konia
Tak pracuje ja, nie mowie, ze to jakis najlepszy czy jedyny sposob, ale sprawdzony i skuteczny
Offline
Ja zacznę od metod naturalnych. Aboslutnie nie polecałabym terenu ;/ Przecież wiadomo, że z młodym koniem nie pojedzie się samemu, więc dany koń ma iść za drugim? To bradzo zły nawyk, później jak to Dream określiła "klejenie się do innych koni" jest niemalże pewnością. Ja zacznę pracę z ziemi z Iskrą za ok miesiąc (zobaczymy jak pogoda nam pozawoli). Ale jak zacznę wsiadać to najpierw 10-15 minut i stopniowo będę wydłużała czas. Przecież 2.5 lat to jest jeszcze dzieciaczek
Offline
Taaa Diament tylko jak założyłam ten temat to jeszcze nie było tego działu...;/
Żeby nie offtoppować... Effcia co tam u Iskierki? Jak nauka idzie?
Ostatnio edytowany przez Morfeusz (2008-02-14 17:06:31)
Offline
Pomocnik w stajni
Ja jestem zdania ze wsiadać powinno sie na konia po 3 roku jego życia. A prace z ziemi gdzieś ok.2.3lat,wolna nauka na lonży,chodzenia na uwiazie,i takie tam. Ja teraz robie Eldara zaczęłam na nim jeździć jak miał 3.2,i przyjął mnie bez problemu.teraz ma 3.7 i chodzi super,uczy sie teraz ganaszowania i jest b.dobrze:)
Tam fotkę jego,ja na nim:)
Offline
Moim zdaniem pracę należy zaczynać od początku. Przede wszystkim należy zdobywać zaufanie konia - to najważniejsze. Wichurkowa - zależy jak postrzegasz pracę z ziemi. Z tego co napisałaś wiem, że ja postrzegam ją zupełnie inaczej.
A tytuł działu "zajezdzanie źrebiąt" - nie sądzicie, że jest dosyć dziwny?
Źrebiąt się nie zajezdza ;P
Niewiem, czy tytuł został zmieniony, czy po prostu teraz rzucił mi się w oczy.
Offline
Pomocnik w stajni
Ja odebrałam ten temat zajeżdżanie koni...źrebiąt sie nie zajeżdża to poszłam na logikę i myślę ze chodzi o prace z 2.5-3.5 latkami:) A jak ty pracujesz z młodymi końmi??
Offline
W hierarchii stada
efcia27 napisał:
A tytuł działu "zajezdzanie źrebiąt" - nie sądzicie, że jest dosyć dziwny?
Źrebiąt się nie zajezdza ;P
Niewiem, czy tytuł został zmieniony, czy po prostu teraz rzucił mi się w oczy.
Tytul nie zostal zmieniony po prostu powstal nowy dzial Diamentowi sie tak napisalo z tymi zrebietami i jak zareagowalam bylo juz za pozno , ale chyba nie da sie juz zmienic mimo, ze probowalam i kombinowalam ile wlezie. Moze ktos z Was wie czy da sie cos takiego wogole na forum zrobic?
Offline
No fakt logika, ale śmiesznie to brzmi
I chyba nie da się już tego zmienić..
No właśnie Wicherkowa, ja pracę z ziemi postrzegam na początku raczej jako zabawę.
Robię siedem zabaw, szczególnie uwzględniając pierwszą, czyli w przyjaciela (orginalna nazwa : Friendly game). Biorą bardzo różne rzeczy do tego, od bata, po, na przykład beczkę (turlam ją, prowadząc za sobą Plamę).. Jest po prostu ogrom takich rzeczy, a więc bawić się można w nieskończoność. Dzięki tej zabawie pozyskuję zaufanie konia, co jest absolutną podstawą po prostu wszystkiego. Dodam (jeśli ktoś nie wie), że lonżowanie wchodzi w skład siedmiu zabaw. Ja na przykład teraz lonżuję Plamę bez niczego. Może nie mieć nawet halterka, czy zwykłego kantara na głowie.
Offline
Pomocnik w stajni
Bardzo fajne sposoby,nie miałam wprawdzie pojęcia o wszystkim co napisałaś wiec zapamiętam to sobie:) Różne zabawy bawię sie teraz z Wichurem:) Każdy ma inne podejście do pracy z koniem i co dalej będzie koń trenował.
Offline
Gość
to prawda zalerzy od rasy ale Arapy ktos pisal ze dojrzewaja pozno i to tez prawda tylko np. moja kol ma araba i ma 8lat i jest do konca dobrze nie ujezdzony a przeciez sa wyscigi dwolatkow wiec te konie najczesciej araby s abardzo wczesnie ujezdzane biedactwa[ja tak slyszalam a czy to prawda hmm..]