Końskie forum

Wszystko o koniach


#46 2008-03-26 22:11:46

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

hehe dobre Justa. swieta racja czasem sa to tez ambicje rodzicow, ktorym za mlodu nie wyszlo i teraz chce, zeby dzieciaki za nie nadrobily. tylko czemu instruktor ma z tego wyjsc ze zlamanym kregoslupem?

To teraz inna gleba z ciekawej pozycji. Kazalam chlopakowi (lat kolo 12) klasc sie na zadzie konikowi w stepie. Nie pierwszy raz byl u mnie na jezdzie bo przyjezdza co wakacje od wtedy-3, obecnie-5 lat. Gosc jest juz w polowie drogi do zadu, a klaczka sobie podklusowala, no i bec - lupnal jej kaskiem w zad. No to ona sru baranka. On do gory tyle ile go wyrzucilo..ale co sie wznosi, musi tez spasc, wiec lup jej znow w zad..na co ona galop i baranek po trzykrotnej powtorc,e petenta, jak sie mozecie domyslic, nie bylo juz ani na zadzie ani na siodle nic sie nie stalo, tylko ubity zadek (jego i konie ), ale z boku widok przekomiczny i jeszcze te efekty glosowe hehe


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#47 2008-03-29 17:09:46

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Upadki z Koni ;)

Ale jazda! Dzisiaj świętuje, był "mój pierwszy raz"! Może zabiore się do opisywania mojego pierwszego upadku od 2 lat jazdy. A więc schodziliśmy z takiej góry, jechałam na koniku pociągowym, który dość długo nie chodził, praktycznie przez całą zimę, od początku terenu szalał, brykał. No i później taki spocony to sobie myśle, że już pewnie da sobie spokój, no ale schodzimy z tej góry i coś tak przeczuwam, ze coś się stanie (kobieca intuicja, a po drugie zapomniałam mojego pierścionka "na szczęście") Magia (imię konika) zaczyna dziwnie sie kręcić machać głową, a ja tylko sobei myśle, byleby nie teraz bryknęła bo na 100% spadne, no i buuu dwa barany, a do trzech razy sztuka i gleba, przeleciałam przez głowe konia. Miałam otwarte oczy i to było dziwne uczucie wszystko tak jakby się kręciło, widziałam Magii głowe i kopyta i buchłam obok niej a ta pogalopowała na dół. Poźniej jak sie zatrzymała doszłam do niej. Na szczeście nic mi się nie stało, trochę tylko noga mnie boli:)


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#48 2008-04-20 22:01:42

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

20.04.2008r. 4 upadek w mojej karierze jeździeckiej upadek z konia Magnolii
Jade sobie galopikiem a tu nagle coś wyskakuje za krzaków i lecęg sobie świetnie w bok koń prawie po mnie przegalopowała ale sie odsunełam w bok uff


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Проживание Хорватия