Majtaś napisał:

Ja od jakiegoś czasu jeżdżę bez kasku, ale posiadam nowy. Zakładam go tylko kiedy muszę . Wygodniej bez . Mój jest z firmy CASCO i jestem zadowolona z niego .

Wygodniej owszem, ale czy bezpieczniej? Ja wolę jeździć w kasku, bo konsekwencje upadku mogą być niezbyt wesołe. Aczkolwiek po zdjęciu go pot płynie ze mnie strumieniami [jak jest gorąco] mimo dobrej wentylacji.

O co ci chodzi, co?
Wtrącić uwagi już nie wolno? Sorry, forum służy do wypowiadania się, a nie do wszczynania prywatnych 'bójek słownych' Daj siana. wyluzuj.

A tak poza tym jakby człowiek wiedział, że upadnie to by wcześniej usiadł.

ale przecież ja też wyraziłam swoje zdanie. Bo już denerwuje mnie takie coś, że konsekwencje tego mogą być takie, a tamtego inne. Życie jest jedno, trzeba z niego korzystać garściami, brać ile wlezie, a nie chodzić obwiązanym poduszkami, bo może się coś stać (nie mam tutaj na mysli Justy).
Jeśli odebrałaś to jako najazd - przepraszam

Hmm, Wichurkowa - zaznaczyłam ze to o obwiązowaniu się poduszkami nie odnosiło się do Justy
Hehe, ;P

Pozdrawiam