Końskie forum

Wszystko o koniach


  • Index
  •  » Końskie forum
  •  » A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

#1 2008-01-22 13:44:20

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Czekam na wasze historie. Kiedy pokochaliscie konie? Wasze pierwsze dosiady.  Pierwsza stajnia. Kon o ktorym nigdy nie zapomnicie. A co na to rodzice?
Wszyscy wiemy, ze na poczatku nie jest latwo z przeroznych wzgledow. Finanse, rodzina, dojazdy, strach... Opisujcie swoje problemy oraz rozwiazania, ktore zapewnily Wam suckes.


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#2 2008-01-22 14:02:28

Morfeusz

Moderator

5302627
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 114
Punktów :   

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Ja ze strony rodziców nie miałam problemów jeśli chodzi o zgodę. Wiadomo z kasą gorzej Pamiętam, że na swojej pierwszej lonży spadłam, bo koń sie potknął Potem po czterech jazdach zminiłam stajnię. Nauczyłam się w miarę kierować koniem, jeździłam w tereny i nic nie umiałam :-/ Potem pojechałam na obóz, tam się trochę podszkoliła. Byłam jeszcze na kilku jazdach w tej stajni, ale potm dowiedziałam się, że jest u nas nowa i się przeniosłam. Jest super i jestem do dziś 


http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#3 2008-01-22 14:04:49

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Moja przygoda z jeździectwem zaczęła się w lipcu 2007 bo koleżanka mi powiedziała ze konno sie fajnie jeździ sprobowałam i pokochałam:P Mój ukochany koń to Morfeusz i nigdy prze nigdy go nie zapomnę:)


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#4 2008-01-22 14:11:58

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

No więc moja historia jest pewnie trochę inna od Waszych.
Otóż, moja mama jeździła na koniach od dziecka. Kiedy ja miałam ok 3 lat kupiła dwa konie Pumę i Malinę, wtedy to też pierwszy raz siedziałam na grzbiecie rumaka.. Po kilku latach mama musiała sprzedać Pumę, Malina została. Zaźrebiliśmy ją, dała kilka źrebaków, wsyztskie musieliśmy sprzedawać. Kiedy po raz ostatni ją zaźrebiliśmy dała nam pięknego brązowego źrebaka z trzema białymi plamkami na zadzie. No i daliśmy jej na imię Plama. Kilkakrotnie próbowałam ją sprzedać, na szczęście bez skutków. Dopiero niedawno, ok pół roku temu zobaczyłam w niej wspaniałą przyjaciółkę i konia dla siebie. Niedługo zamierzamy się przerzucić na west. Malinę musiałysmy sprzedać. Mamy też teraz drugiego konia Iskrę. Musiałam to tak opisać Każdy koń, to jest też moja historia..


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#5 2008-01-22 16:09:53

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Efcia27 to fajnie miałaś a Ciekawe jak Plama wyglądała jako źrebak?!Masz może jej zdjęcia??
Po co przerzucać sie do westu??Tak  jak jest jest fajnie a do niej siodło westernowe nie będzie za bardzo pasowało:P:DPiszę to zeby cię przekonać:P


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#6 2008-01-22 16:48:58

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Moja przygoda rozpoczela sie w 1992 roku (nie licze dosiadow do zdjec czy oprowadzania dzieciaka bo tak ladnie porrrsi ).Zostala zreszta udokumentowana kamera (lo la boga...) Pierwszy kon na jakim siedzialam to byla kszatanowata klacz Orka. Okropne babsko z niej bylo zwalama po 3 razy na jednej lonzy. Wszystkiego sie bala, gryzla i jakos zalet sobie przypomniec nie moge hahaha:) Ale nie jej wina. Tam wiekszosc koni nie byla za przyjazna. Niemniej jakos mnie to nie zniechecilo. Rodzice mnie popierali, a ze jezdzilysmy razem z siostra to bylo nas 2 potem dolaczyla mama i schizma ogolna sie zaczela Nas 3 to juz nikt nie mogl powstrzymac. Ile stajni przerobilam to nawet nie ma co pisac hehe, zreszta wiekszosc z nich nie jest warta wspomniania. Pozniej kupilismy pierwszego konia (ktorego mam do dzis ) i jak skonczyl biegac na torach to wstawilismy go do malej stajenki prywatnej 6-konnej. Tam poznalam moja trenerke z ktora przyjaznimi sie do dzis. Tak w skrocie. Hehe


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#7 2008-01-22 17:17:19

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

hehe, Diament ja przerzucam się na styl westowy bo on (przynajmniej dla mnie) jest lepszy od angielskiego. Jest wygodniejszy dla jeźdźca jak i dla konia Każdy ma swoje upodobania.
A co do Plamy jako źrebaczka to postaram się poszukać, ale nie obiecuję ;P


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#8 2008-01-22 17:19:37

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Ok;)Ja nie lubię za bardzo westu ale kiedyś bym chciała sie nauczyć tego stylu;)
Czekam na zdjęcia Plamy!!!


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#9 2008-01-22 17:28:37

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Diament poczekaj, az sprobujesz ja bym nie porzucila angielskiego stylu bo 1. za dlugo tak jezdze (a nie lubie zmian:P) a 2.lubie prace klasyczna
Ale powiem Wam, ze zawsze mialam sceptyczne nastawienie do westa, ale to sie zmienilo w zeszle wakacje kiedy mialam okazje pojezdzic na klaczy AQH robionej pod sport. No bylo niesamowicie. Zupelnie inaczej niz my jezdzimy, ale po krotkim instruktarzu nie bylo zadnego problemu. Galopowalam sobie na luznej wodzy po pastwisku a za mna stado koni ze zrebakami, a kon byl sokojny i wywazony, nieskoncenie sterowny. Czulam sie jak w filmie o dzikim zachodzie :] AQH to zupelnie inne konie, ale duza role tez odgrywa tu ich 'zrobienie'. Takze mysle, ze wielu osoba moze ten styl na prawde przypasc do serducha. Na arabach tez sie tak super jezdzi A ja z moim folblutem jak mamy dzien lightowy to sie bawimy na jezdzie wlasnie w western i on to uwielbia:P ale to tylko jako przezywnik w ujezdzeniowej pracy:D


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#10 2008-01-22 17:50:41

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Może ja najpierw przedstawię swoją stajnię "LaMa" jeżdżę konno w zamian za pracę przy konikach. Utworzony jest tam klub. Koni jest około 30 (nie wiem teraz dokładnie) i dwa kucyki. Moim ulubionym konikiem jest hucułek Puebla i Porunek, mieszanka hucułka i araba. Śliczne dwa koniki:* Chciałam od dawna zapisać się do klubu, lecz moja nadopiekuńcza mama na to nie pozwoliła, gdy miałam 13 lat, mama w końcu dała mi zgodę. Oczywiście musiałam ją długo prosić. Jeżdżę około 2 lat. W wakacje 2007 nauczyłam się skakać wspaniałe uczucie. A moje początki jazdy były kiepskie... Nie chodzi mi tu o to, że źle jeżdżę, tylko prześladował mnie pech, ale w tym jeszcze ani raz nie spadłam. Mój pierwszy teren, dostałam klaczkę, która jest również jak moja mama opiekuńcza, stęskniona za swoim ogierkiem zaczęła świrować podczas terenu i wywiozła mnie w las, w sumie to jak koleżanki mi opowiedziały, bardzo ładnie komponowała się moja równie zielona twarz jak i choinki. I tak dziwnie sie składa, że jak jedziemy w teren to zazwyczaj ja mam pecha, to koń skoczy sobie przez drut, bo wystraszy się motoru, to wejdzie sobie w krzakole bo nie lubi wody, to sobie bryknie, że biedny Hibiskusek znajdzie się kilka metrów nad koniem... Ale jakoś kocham te krejzolskie tereniki w mojej pięknej okolicy, gdzie można sie gonić i szaleć do woli:D Również w roku 2006 (pierwszy rok mojego uczestnictwa w klubie) wygrałam Hubertusa...


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#11 2008-01-22 23:18:47

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

DreamFusion miała okazję, jaka zdarza się dosyć rzadko, nie każdy może zasmakować tego wspaniałego stylu

Do Hibiskusa:
Czy nie urokiem terenów są właśnie te małe bryknięcia, wpadnięcie w krzaki, czy mała adrenalina spowodowana tym, że konik się troche wystaszył?
Ja nie żałuję ani jednej z takich rzeczy. A  najbardziej cieszyłam się z pierwszego upadku z Plamy podczas tereny (gdzieś tutaj o nim opowiadałam). Każdy w stajni mi się dziwił, ale wiecie jak to wspaniale zobaczyć skok od dołu? mm miodzio


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#12 2008-01-23 00:01:40

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Tak ja wiem, ze to jest wspaniałe. Ale wiesz co zcasami wydaje mi się, że konie robuły to specjalnie jakby w zmowie. Po pierwsdzym terenie miałym mały lęk do jazdy, dużo osób myślało, z ena tym zaprzestanę swoją karierę jeździecką, ale powiedziałam sobie twardo "nie", i wydaje mi sie, że konie często wystawiają mnie na taką próbę, żebym mogła przezwyczaić się do takich wybryków. No nie wiem...


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#13 2008-01-23 09:21:06

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Bo konie wiadomo próbują, chcą przetestować czy jesteś jeźdźcem, z którym można robić wszystko co się chce, czy takim, gdzie na jeździe on stawia warunki
Ale koń czasami może bryknąć sobie z radości
Chociaż popatrz na to z tego względu, że się o wiele więcej nauczysz, jeśli to Ty będziesz miała takie zdarzenia, nie inny jeźdźcy. Zawsze doszukuj się w sprawach tych jaśniejszych stron.


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#14 2008-01-23 13:45:38

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

No dokładnie. Chociaż nie żałuję, że czasem zdarzyło się tak a nie inaczej podczas terenu, fajnie jest przeżyć, coś czego inni jeszcze nie mieli okazji:) Jak na razie nie miałam jeszcze okazji spaść i nie wiem jakie to uczucie, chociaż na pewno kiedyś zaliczę ten pierwszy raz hehe.


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#15 2008-01-23 13:50:54

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

efcia27 napisał:

DreamFusion miała okazję, jaka zdarza się dosyć rzadko, nie każdy może zasmakować tego wspaniałego stylu

Hehe nom :] i to pewnie tylko dlatego, ze chcialam te klacz kupic, wiec moglam sobie wsiasc i pojezdzic a ze byla po wyzrebieniu pare tygodni i akurat na pastwisku jak przyjechalam, to mialam dodatkowe wrazenia co spotegowalo magie calego wydarzenia


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 
  • Index
  •  » Końskie forum
  •  » A ja jeździć chcę i będę!Czyli jak zaczęła się wasza przygoda z końmi?

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
kands toro