Końskie forum

Wszystko o koniach


#31 2008-03-13 20:07:27

Justa89

Pomocnik w stajni

4507015
Call me!
Zarejestrowany: 2008-03-12
Posty: 135
Punktów :   -1 
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Lepiej, bo to duża różnica.


TEN post nie jest IRONICZNY,
nie ubliża niczyim ambicjom,
ani nie obraża NIKOGO.
Jeśli masz jakiś problem zapraszam na gg/pw/mail.

Offline

 

#32 2008-03-13 20:43:58

Orszowa

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 14
Punktów :   

Re: Upadki z Koni ;)

Ejj...Mówimy tu o upadkach a nie o szybkim galopie czy cwale...


W moim sercu gdy wyłożysz je na dłoń...Na pierwszym miejscu chłopak przed nim tylko KOŃ!!

Offline

 

#33 2008-03-13 20:45:40

Justa89

Pomocnik w stajni

4507015
Call me!
Zarejestrowany: 2008-03-12
Posty: 135
Punktów :   -1 
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Ale mowa była o upadku/zeskoku z cwału więc wtraciłam poprawkę

Przepraszam bardzo... Co ta rozmowa wnosi do tematu? Chyba nic. Proszę się na przyszłość pilnować, bo pójdą minusy w profil!
M.

Ostatnio edytowany przez Justa89 (2008-03-13 20:45:53)


TEN post nie jest IRONICZNY,
nie ubliża niczyim ambicjom,
ani nie obraża NIKOGO.
Jeśli masz jakiś problem zapraszam na gg/pw/mail.

Offline

 

#34 2008-03-13 23:05:31

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Wiecie co, nawet nie bede calego tematu na forum zalaczonym w linku czytac, ale cwal rozni sie od galopu nie koniecznie predkoscia, ale iloscia taktow. Zreszta nie czepiajmy sie slowek bo np. konie wyscigowe galopuja. To co ogladamy na finishu, gdy kon daje z siebie wszystko to wlasnie 'wyscigowcy' nazywaja galopem. Nasz galop to u nich 'kenter' (ze tak ladnie spolszcze ta nazwe). To tak jak z zajezdzaniem i ujezdzaniem. I tak wiemy o co chodzi.
Koniec offtopa. Teraz moja kolejna gleba
Jade sobie jadne na 4 letnim xx co ma przerwe na torach. Probuje robic duuuzo volte co niekoniecznie mu sie podoba...zezloscil sie i jak to my mowimy 'start maszyna' i tnie na otwarta furtke od manezu, za furtka beton, ja oczywiscie bez kasku-bo po co... przed sama furtka stopa na cztery nogi i popraweczka z krzyza. Ja wyfrunelam jak z katapulty w stylu 'widze stad swoj dom' i gruchnelam o ziemie. Jak lecialam zamknelam oczy, a gdy je otworzylam to mialam jakies 10 cm od twarzy betonowy slupek. Uwiezcie mi ze przez miecha bez kasku z domu nie wychodzilam To bylo z 'opowiesci grozy'


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#35 2008-03-13 23:25:39

Siódemka

Użytkownik

1227679
Call me!
Zarejestrowany: 2008-03-13
Posty: 24
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

wow :O no nieźle ahh prosze nie piszcie zbyt dużo o xx a jak juz to bardzo duzo bo mam do nich słabość. poprostu kazdy mi sie podoba


" Dosiadajcie klaczy, bo na swych grzbietach niosą one sławę, a brzuchy ich kryją skarby ... " || " Gdy sie zgubisz wiatr wiejący złap w swe dłonie i krzyknij : Tak bardzo kocham konie ! "

Offline

 

#36 2008-03-14 10:16:05

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

DreamFusion - Najważniejsze, że Ci się nic nie stało
Ja z tego co pamiętam tylko przy jednym upadku miałam kapelusz, a tak to zawsze toczek. Nie nie dlatego, ze chciałam, tylko dlatego, ze musiałam, bo jeździłam swojego czasu w pewnej stajni i tam każdy musiał go mieć.


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#37 2008-03-14 17:18:06

Wichurkowa

Pomocnik w stajni

9920039
Zarejestrowany: 2008-02-14
Posty: 161
Punktów :   

Re: Upadki z Koni ;)

Dream dobrze że Ci sie nic nie stało...Ja też jeżdżę bez kasku bo po co;] Miałam podobna sytuacje na 3.7latku,ze stępa dostał dopalacza z barankami i biegł na metalowy płot,i w ost.chwili skręcił a ja prawie wylądowałam na płocie ale sie utrzymałam...


Na zawsze tylko Wichur:*
,,Bóg zabronił mi iść do nieba,gdzie nie bedzie koni"

Offline

 

#38 2008-03-14 20:32:26

Justa89

Pomocnik w stajni

4507015
Call me!
Zarejestrowany: 2008-03-12
Posty: 135
Punktów :   -1 
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Ja spadłam poprzez głupotę instruktorki. Jako poczatkująca [to było dawno temu] dostałam trudnego konia no i oczywiscie jak na amatora przystąło nie mogłam go za cholerkę ruszyć. Doszło do tego, ze nawet łydka bat [i to porządne sieknięcie] nie podziałały.
Za to instruktorka wpadła na genialny pomysł, w jej mniemaniu oczywiscie. Zaczęła biec z batem do lonżowania za zadem konia i co jakiś czas strzelała z niego. No to koń zryw do galopu, dikie rodeo na środku ujezdżalni, kilka minut się utrzymałam, ale po kolejnym wielkim baranie zleciałam. W dodatku w toczku <ściana>, a upadajac zachaczyłam głową o ziemię robiac po niej szlus godny motocrossowca.


TEN post nie jest IRONICZNY,
nie ubliża niczyim ambicjom,
ani nie obraża NIKOGO.
Jeśli masz jakiś problem zapraszam na gg/pw/mail.

Offline

 

#39 2008-03-17 16:35:35

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Siódemka napisał:

wow :O no nieźle ahh prosze nie piszcie zbyt dużo o xx a jak juz to bardzo duzo bo mam do nich słabość. poprostu kazdy mi sie podoba

No niestety moja droga ja ciagle bede o nich trabic bo kocham te konie nad zycie

A co do mojego 'wyczynowego upadku' to dzieki za wsparcie dziewczeta. Na prawde moglo sie niefajnie skonczyc


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#40 2008-03-25 09:04:54

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

http://pl.youtube.com/watch?v=lLAnEM_D5sM

Proszę bardzo, mój wczorajszy upadek ;D
No cóż daleko do ziemi nie miałam


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#41 2008-03-25 11:38:33

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Tak efcia ten upadek jest niezły bardzo mi sie podoba
A co do waszej poprzedniej rozmowy to ma to być ostatni raz gdzie widzę jednolinijkowce!!!!


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#42 2008-03-25 17:04:30

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Upadki z Koni ;)

Nie no Ewcia wymiatasz, niezły upadek. Moja koleżanka tez spadała z kucyka ale to było na ogierku, można by nawet powiedzieć, że o mały włos ona spadłaby z kucykiem bo postawił świece, ale co jak co kucyk do wielkoludów nie należy i stając tak ciężar trochę przeważył ze strony koleżanki, ale ona szybko się puściła, żeby nie zostać przygniecioną. A Ty Dream miałaś niezłego farta, bo nie chce myśleć co by było gdybyś o to 10 cm bliżej spadła.... szok


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#43 2008-03-25 22:49:09

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Diament napisał:

Tak efcia ten upadek jest niezły bardzo mi sie podoba
A co do waszej poprzedniej rozmowy to ma to być ostatni raz gdzie widzę jednolinijkowce!!!!

A gdzie Ty u nas widzisz jednolinijkowce Diament??

Co do upadku Effci hehe mega :]

A teraz inna ciekawa historia. Przyszla do mnie na jazde dziewczynka lat kolo 10. Dokladnie zostala zaciagnieta 'na konika' przez rodzicow. Zapierala sie rekami i nogami, ale rodzice mieli swoj plan. Ona jakas taka niemrawa byla i wogole nie do pogadania, ale co tam mowie, moze rozruszam ja na koniu. Robie strzemiona, zagaduje-nic. Przyszla pora na wsiadanie. Zaczynam jej tlumaczyc, ze ja podrzuce za noge do gory, a ona sie tu zlapie, tam podciagnie itd. Patrzy na mnie wielkimi oczami i kiwa glowa. No to sru. Podrzucam ja do gory (no piorko to nie bylo...) Jest juz na wysokosci mojej glowy i nagle sie puszcza jak worek kartofli i leci do tylu (wyobrazcie sobie wyprostowana osobe, wyrzucona do gory, ktora nagle stwierdza, ze nie zamierza nic robic ze swoim cialem...) Gruchnela na glebe (ale miala miekko bo w sumie to poleciala na mnie) mnie tez przewrocila. Tak mi plecy nadwyrezyla, ze sie podniesc nie moglam i jeszcze wyla w nieboglosy. A rodzice co? Uparli sie. Tata ja podsadzil na konia i tyle...No i gdzie tu logika? Ale ide o zaklad, ze z boku wygladalo to komicznie. Walaca sie wieza babel


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#44 2008-03-26 20:10:52

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Upadki z Koni ;)

Hehe no to rzeczywiście dziewczynka jakaś niemrawa. Ale zauważyłam, że wielu klientów jest jakiś takich niemrawych. U nas była kiedyś taka klientka na lonży. Konik ładnie sobie kłusował i nagle troszeczke przyspieszył, babka w sekundzie gruchnęła jak placek na ziemie jeszcze z takim piskiem, myslałam, ze sama tam glebne. Wyglądało to jak komedia. Nie no rozumiem gdyby babka akurat się nie trzymała, bądź była to jej pierwsza lonża, ale litości mówiła, że już jeździła kilkakrotnie na lonży. A co do podsadzania klientów na konie, ok trafi się jakaś chudsza osoba to dobra, ale jak przyjdzie taki tłuścioch i jeszcze człowieku podsadzaj go, kloc większy ode mnie, a tu trzeba podnosić za nogi, zdarzyło się też wcisnąć za tyłek, oblecha...


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#45 2008-03-26 21:59:26

Justa89

Pomocnik w stajni

4507015
Call me!
Zarejestrowany: 2008-03-12
Posty: 135
Punktów :   -1 
WWW

Re: Upadki z Koni ;)

Dream bo zazwyczaj takie dzieci [czytaj udręczone dziewczynki] są zaciagane siła na konie, bo to jest marzenie [?] rodziców. wiesz mozna się pochwalić, ze pociecha jeździ [w tym przypadku słowo jeździ byloby zbyt wygórowanym słowem określającym xD] w jakiejś fajnej stadninie.

Jak to moja kumpela wtrąciła kiedyś na gg 'To, ze ktoś był w stadninie, nie oznacza, ze od razu jeździ zawodowo'


TEN post nie jest IRONICZNY,
nie ubliża niczyim ambicjom,
ani nie obraża NIKOGO.
Jeśli masz jakiś problem zapraszam na gg/pw/mail.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs łódz