Końskie forum

Wszystko o koniach


#1 2008-01-20 22:52:46

Diament

Admin :]

3439429
Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-01-20
Posty: 288
Punktów :   
WWW

Stajenne problemy

Opisujcie wasze problemy które macie w stajniach.Jakie konie miewają zachowania.Wszystko tutaj!!


"Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział."

http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#2 2008-01-21 20:06:39

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

Zglaszam sie w szeregi forumowiczow Czekamy z niecierpliwoscia na niepohamowany naplyw nowych czlonkow zasypujacych nas ciekawymi i pouczajacymi postami


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#3 2008-01-23 00:13:50

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

Jakiś problem no hmmm, jedynym problem nie tyczącym się koni był trener... A co do koni, to srach przed wyczyszczeniem ogiera, co jak co ale do niego też trzeba mieć podejście.... Poza tym ostatnio mnóswto koni u nas w stajni sprzedają:( Smutne życie, smutne, choć nie zawsze:D


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#4 2008-01-23 09:18:03

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

Noo do czyszczenia ogierka to trzeba mmieć przede wszystkim odwagę i pewność siebie. Trzeba być stanowczym i nie dac się zdominować. 
Oj tak tak.. smutno gdy konie sprzedają (


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#5 2008-01-23 13:49:13

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

Dokładnie, bo kiedyś koleżanka opowiadała mi, ze bardzo się bała wejść do ogiera, a w pewnym dniu była okropnie zła na coś tam, wkurzyła się i weszła do ogiera i zaczęła go czyścić, ten nawet nie drgnął. A właśnie ten ogier Woodrow (Łudro) to ma łaskotki pod popręgiem, och czasami to pop prostu nie mam iły jak go czyszczę, dobrze przynajmniej, że nie kopie, tylko gryzie, okropnie.... Tak więc jak już wcześniej napisałam, koń po prostu wyczuwa strach ludzki. Podstawową rzeczą jest jego zwalczenie. A co do sprzedaży to bardzo jest smutne jak kogoś sprzedają:(


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#6 2008-01-23 13:56:35

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

Oj, no tu bym chciala zweryfikowac mit 'strasznego ogiera'. Po prostu ludzie nie umieja ogierow wychowywac i potem my mamy problemy, zeby z takim zwierzakiem wspolpracowac. Ale czy nie dzieje sie tak rowniez w przypadku klaczy i walachow? Niemniej ja nigdy nie mialam takich odczuc do ogierow, moze dlatego, ze mialam do czynienia z 'kulturalnymi' konmi. Mam swoje 3 ogiery arabskie. Urodzone i wychowane u mnie i zadna z Was (uwierzcie mi) nie mialaby najmniejszej obiekcji, zeby do nich wejsc, poczyscic, zaprowadzic na padok czy pomiziac sie w boksie. Nie ma z nimi zadnych problemow, a na padok prowadzone sa na kantarku idac kolo klaczy Wiadomo, trzeba miec na nie 'oko', ale nic strasznego :]


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#7 2008-01-23 14:04:58

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

No to wspaniale. Bardzo ładnie wychowane. U nas ogiera można by nazwać lekkim podstażałym "zboczuszkiem". A gdyby miał przejść koło klaczy to byłaby masakra, jak mu odbije to podczas terenu może wskoczyć, więc trzeba się daleko od innych koni trzymać. Nie wiem ale wydaje mi sie, że ogiery mają to do siebie, że wszystko im wolno, charakter władczy... Naprawde jest dla mnie niewyobrażalne, ze ogier idzie sobie swobodnie koło klaczki, szok:)


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#8 2008-01-23 16:10:01

Agnieszka5

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 6
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

U mnie była najgorsza przygoda w stajni ja czesałam klaczkę  która nie lubi jak podczas czyszczenia przechodzi się na drugą strone po jej szyją po prostu dostaje szału, a gdy raz ją czyściłam włożyłam tam tylko rękę aby wyczyścić jej zaklejki i jak to zrobiłam i czesałam ja dalej to ona wtedy się obruciła głową i ugryzła mnie w bark bardzo mocno. I od tamtego czasu wszyscy boja ją sie czesać pod szyją że kogoś ugryzie albo kopnie.

Offline

 

#9 2008-01-23 16:20:22

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

co do wypowiedzi Agnieszki to mamy ewidentny dowod na to, ze plec nie ma znaczenia, ale wychowanie i to co kon musial przejsc do tej pory bo przeciez ta klacz nie urodzila sie 'gryzaca i wredna'.
A do Hibiskusa moze ten ogier o ktorym mowisz jest ogierem kryjacym, wtedy jest troche trudniej co jest zrozumiale, jak juz chlopak mial okazje obcowac z klaczkami ale i tak, gdyby byl porzadnie wychowany byloby polowe mniej problemow. Ogier malopolski, kryjacy mojej trenerki na widok klaczy rzy cicho samymi chrapami i tanczy sobie w miejscu prezentujac sie efektownie - ot i wszystko


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#10 2008-01-23 16:20:57

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

A zastanawiałaś się dlaczego może gryźć?
Może ma jakiś uraz z przeszłości, lub coś ją boli?
Nie należy się bać, ale znaleźć przyczynę gryzienia.
Chyba że klaczka jest po prostu złośliwa...


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#11 2008-01-23 16:32:44

DreamFusion

W hierarchii stada

Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 184
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

Niestety w szkolkach czesto konie gryza i kopia. Czemu? Masa przewijajacych sie ludzi majacych czesto nikle pojecie o koniech i instruktorzy ignorancji, ktorzy nie pilnuja swoich petentow. Przykre to ale prawdziwe. Dlatego ja moich jezdzcow nie zostawiam samych (przynajmniej w poczatkowym okresie) i wpajam im metoda mlotkowa  zachowania jakie sa przy koniach dopuszczalne, prawidlowe odruchy, milosc do tych cudnych stworzen. Ale jak spojrze wstecz to mnie nikt tego na poczatku nie uczyl... a jedni ludzie to maja od urodzenia inni nie, trzeba miec na to wzglad.


'Ja ciebie stwarzam koniem i nazywam Cię Arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twojej grzywy nad czołem. Bogate łupy będą zdobyte przy pomocy twego grzbietu, a moc będzie z Tobą, gdziekolwiek byś się znalazł'
http://img72.imageshack.us/img72/8301/371205274401yz8.png

Offline

 

#12 2008-01-23 16:36:48

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

tak..  Pamiętam jak do zaprzyjaźnionej stajni, w maju przyszła kobyłka. Bardzo fajna, nie kopała nie gryzła spokojna. Miałam przyjemność nawet na niej jeździć, była świetna. Miała chodzić pod obozowiczami w wakacje. Jejku, co stało się z tym koniem po lecie. Zaczęła gryźć, kopać, zgrzytać zębami itp. Raz prawie dostałam od niej kopa, bo przeszłam za zadem. Biedny koń, tak się zmienił. I to właśnie przez to, że tyle ludzi się przewinęło koło niej.


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#13 2008-01-23 16:41:11

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

Nawiązując jeszcze do tego ogiera, to tak jest on kryjącym. W sumie to może zbyt drastycznie opisałam go, co jak co ma swoje uroki końskie, a jak kładzie się po podłodze z tych łaskotków wygląda ślicznie....
A jeżeli chodzi o osoby, które ujeżdżają konie rzeczywiście powinny być to osoby, które się na tym znają, każdy krok robić ostrożnie, często te okropne zachowania są wywołane prze złe wychowanie młodego źrebaka, później jest po prostu ciężko oduczyć złych nawyków. U nas też jest klaczka o wrednym charakterze i widać, ze wcale jej z tym nie jest dobrze. Tak więc jeden nawet najmniejszy zły kroczek może spowodować po prostu do złego zachowania. Wredność konia przecież nie bierze się z powietrza.


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

#14 2008-01-23 16:48:38

efcia27

kowbojka...

8077453
Call me!
Skąd: Łubianka
Zarejestrowany: 2008-01-21
Posty: 332
Punktów :   
WWW

Re: Stajenne problemy

wydaje mi się że w 99% wredne konie są takie, przez człowieka, bo to on dał im powód aby takie były.
ten 1% to konie, które po prostu takie są. Nie lubią ludzi, są samotnikami, albo po prostu ktoś nie przypadł im do gustu. Takim koniem, była matka Plamy. Gryzła i kopała wszystkich nieznajomych. Nienawidziła gdy się ją głakało. Jedyny dotyk jaki akceptowała to mojej mamy, mój tak w połowie, reszta raczej lepiej by się do niej nie zbliżała.


Lekcje, których udzielił mi koń...
http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/0f59a8f8c30c82f5a66c93507d0d513b/FUNDACJA%20PEGASUS.JPG

Offline

 

#15 2008-01-23 17:02:34

Hibiskus

Pomocnik w stajni

4850695
Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 149
Punktów :   

Re: Stajenne problemy

A czy Plama też taka jest? Jeżeli nie to będę miała dowód na to że córka pewnej wrednej klaczki nie może odziedziczyć wredności. Wszyscy od razu stwierdzili że jest jak jej matka (Malwa) na każdy odruch klaczki (córki Malwy) każdy podnosił rękę, krzyczał, a ja zauważyłam, ze jej po prostu nie wolno się bać, dać jej pełną swobodę i ona jest spokojna, tak samo z Malwą. Tak więc widać jak ważne jest dobre "wychowanie" konia. No chyba, że Malwa należy do tego 1%, ale z tego co słyszałam jej trener nie był zbytnio doświadczonym człowiekiem w tych sprawach....


"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź między koniem, a człowiekiem..."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
sklep z nasionami marihuany stomatolog aleja wilanowska