Wszystko o koniach
Pokazał, tylko nie przed przedstawicielem swojego gatunku, no i Plama niestety nie zrozumiała o co chodzi
bo konie przecież inaczej pokazują swoją niższość w stadzie ;D
Offline
No właśnie hehe.... W sumie i tak dobrze zrobiła, że uznała, ze pudel jakiejś głupawki dostał i go przeskoczył. Bo jakby zaczął się z nim bawic i puszczać byki, ojojo, byłoby nieciekawie...
Offline
Tak Ale do Plamy to raczej nie podobne.. Ona nie lubi się bawić, przynajmnie napewno nie z Psami..
Na ile godzin dziennie wypuszczacie konie na łąkę, padok itp.?
Offline
Hmm, to zależy od pogody, jeżeli chodzi o takie lato, późniejsza wiosnę to tak praktycznie na cały dzionek. Tylko np. jedne konie są dłużej a inne krócej, bo jednym trafi się jazda, a drugiemu nie... Ale tak zazwyczaj od godz. 7,8 do 15, 16...
Offline
No fakt zalezy od pory roku, w zimę zawsze krócej. Ja chciałam na lato zbudować wiatę i czasami zostawiać konie na całą noc.. U mojej przyjaciółki tak robiłyśmy, kiedy wybierałyśmy się w nocny teren
Offline
O kurcze, to Ty masz swojego konia i tak sama sobie jeździsz? i swoją stajnie, i sama się opiekujesz bez nadzowu? Jeżeli tak to masz supper, do pozazdroszczenia, ale wiele razy sie nad tym zastanawiałm czy chciałabym miec swojego konia, wiem że jak pójdę do liceum nie będę miała dla niego czasu, z resztą nie mam stajni, funduszu (przede wszystkim), a rodzice byliby pzreciwni.... Bardzo bym chciała tak noc sędzić w stajni z koniem,a lbo na polu... Tak móc go przytulić, poczuć ciepło bijące z konika... Widzieć go w nocy.... Chociażby raz cos takiego przeżyć.... A co do tej wiaty to dobry pomysł, w lato wydaje mi sie, że koiowi lepiej by było na polu, oczywiście musiałby się przezwyczaić. Hehe ja Ci pomogę wybudować te wiatę hihi....
Offline
Tak, mam własne koniki, i wiem że mam niezmierne szczęście z tego powodu ;P
No to ja Cię zapraszam na lato to mi pomożesz budować tę wiatę, hehe ;D
Offline
W hierarchii stada
Hibiskus napisał:
Hmm, to zależy od pogody, jeżeli chodzi o takie lato, późniejsza wiosnę to tak praktycznie na cały dzionek. Tylko np. jedne konie są dłużej a inne krócej, bo jednym trafi się jazda, a drugiemu nie... Ale tak zazwyczaj od godz. 7,8 do 15, 16...
O u mnie tak samo
Co do zabawy to chyba zalezy ktory kon bo jeden ogier u mnie to dostaje szalu jak widzi psa na swoim wybiegu i zarzuca dzikim galopem z zebami na wierzchu i atakuje nieszczesnika przodem Na szczescie, psy nie takie glupie Ale na przyklad folbluciki dwa to uwielbiaja inne zwierzaki. Jeden chodzil z psem w tereny, to jak pies skrecil w jakas sciezynke, albo zmienil pas na drodze to kon za nim a ja umieralam ze smiechu. Koty tez loba chlopaki ubia A drugi z nich to kiedys znalazl w swoim boksie mala jaskolke (co jej nie wyszla sztuka latania) i stal sobie nad nia i ja wachal delikatnie i czekal, az ja ja znajde byl chyba zreszta strasznie zawiedziony, ze mu nowego przyjaciela zabralam
Offline
Lubię jak tak sobie koniki hasają na zielonej łączce, czasami jak tak stały jak osowialce goniłyśmy je z koleżankami, od razu zaczęła razem się wyścigiwać itp.
A co do przyjaźni między koniem a innym zwierzęciem, to fajnie widzieć jak konik bawi sie z psem, czy coś podobnego. A z tą jaskółką to niezłe, dobrze, że jej nie zgniótł... Wiesz co, fajne są zwierzątka.... Kocham je!
Offline
W hierarchii stada
Hibiskus napisał:
A co do przyjaźni między koniem a innym zwierzęciem, to fajnie widzieć jak konik bawi sie z psem, czy coś podobnego. A z tą jaskółką to niezłe, dobrze, że jej nie zgniótł... Wiesz co, fajne są zwierzątka.... Kocham je!
Hehe, no wlasnie to bylo najkochansze, ze jej nochalem nie przycisnal, ani nie zdeptal tylko subtelnie go niuchal i stal nad nim jakby go pilnowal slodziutkie to bylo! Tak.. te zwierzaki, jak my bysmy bez nich zyli
Offline
Przynajmniej zwierzęta nie są tak brutalne... Słodziuchne są zwierzaczki, ich charaktery i w ogóle wszystko. Sama nie wiem jak byśmy bez nich żyli, pewnie byłoby smutno, albo byśmy po prostu byli do tego przyzwyczajeni...
Offline
Użytkownik
Ja u konia bede jutro Nawet na jazde sie zapisalam .. Nie widuje jej codziennie bo chodze do szkoly ;/
A dni wygladaja roznie zazwyczaj przychodze z Gabi pierwsza czyscimy pozniej siedzimy w stajni no i jazdy czyli siedzimy w siodlarni a pozniej czyszczenie i tam marchewki itd. a pozniej paa buziii .. i buu ;|
Offline