Wszystko o koniach
Wciąż patrzę na te fotki i wciąż nie mogę wyjść z podziwu Wichurkowa.
A co mi tam!
We wtorek albo w środę wsiadam na Plamka na oklep i na kantarze sznurkowym^^ ;]
I będzie prawdziwa "jazda w stylu natural". hehe spodobało mi się to określenie ;D
Offline
Pomocnik w stajni
Dzieki Efcia,miło słyszeć że komuś podoba sie moja praca z koniem:) Więc ja czekam na zdj w STYLU NATURAL,hehe
Offline
Wichurkowa. A ile twój konik ma lat?? Zresztą nie ważne.
Ja jeżdże na młodych koniach sportowych, które by tylko pędziły przed siebie lub brykały więc na nich naturala nie próbuje bo sie zabije, ale kiedyś na mojej byłej klczy coś próbowałam. Niestety na próbach sie skończyło,ale rezultaty były. I dość dobrze nam szło.
PS. Wichurkowa. Co do zdjęć to pełny podziw
Offline
Pomocnik w stajni
Eskadron-on ma 11 lat:) On tez jak chodził w wędzidle tylko szedł do przodu a przy zwalnianiu stawał dęby albo rzucał głowa,teraz to całkiem inny koń od kiedy ćwiczymy natural:) Dzieki:))
Offline
Mam nadzieję, że mogę tutaj opisać przypadek niedoinformowanego "naturalisty".
Ostatnio spotkałam się z "naturalistką". No i ona mówi, że robi siedem zabaw, ale niektórych koń nie chce zrobić. Pyta mnie czy mogłabym pomóc, oczywiście się zgodziłam. Zaczęłam od wypytywania co i jak, tzn jakie mogą bym przyczyny, kiedy na przykład koń nie chce zrobić zabawy jo-jo. Przesłała mi fotki z zabaw. kurcze no, dziewczyna nawet halterka nie ma. ;/
No i to właśnie było przyczyną tego, że koń nie chciał zrobić jo-jo, zwykły kantar nie wywiera odpowiedniego nacisku, na konia, który na początku nie ma pojęcia o co chodzi.
Dlatego chciałabm, żebyscie wiedzieli, ze zawsze trzeba mieć odpowiedni sprzęt, który można nawet zrobić samemu
http://www.kurs.horsesport.pl/kantarek/
Tutaj jest opisane jak samemu można zrobić kantarek sznurkowy;]
Offline
Pomocnik w stajni
Tak Efciu możesz takie rzeczy tu tez pisać:)
No jak sie nie ma nawet halterka to naprawdę szkoda sie za to brać;/
Dodam jeszcze parę fotek z ost razu:)
Zabawa:
http://img249.imageshack.us/img249/7414/img7754uq7.jpg
Zabawa w ,,pozwól mi sie dotknąć"
http://img179.imageshack.us/img179/7524/img7671wj8.jpg
Zabawa c.d
http://img249.imageshack.us/img249/3462/img7678gr3.jpg
Folia:)
http://img127.imageshack.us/img127/1482/img7702ol2.jpg
A jednak nie taka straszna ta folia:)
http://img247.imageshack.us/img247/1234/img7694nk8.jpg
Ostatnio edytowany przez Wichurkowa (2008-02-20 17:27:10)
Offline
No w sumie tak.
Ale trzeba mieć jeszcze trochę czasudla tego konia, którego mi niestety brakuje...
Chciałabym się zaprzyjaźnić z Morfeuszem tak jak Wy ze swoimi końmi... Mnie się wydaje, że lepiej dogaduję się z nim siedząc na nim niż na padoku... Ale tu też może dużą rolę odgrywać jego zwichrowana psychika, bo nie miał fajnego dzieciństwa. Czasami mam takie wrażenie, że on nie ufa ludziom. Co mogę zrobić żeby to si zmieniło?
Offline
Czas... Czas i zrozumienie.
Musisz jak najwięcej przebywać z Morfeuszem. Pokazywać mu, że on nie ma czego się bać przy tobie.
Pooczytaj jeszcze o psychice koni
Offline
Ecia mam taką książkę praca z końmi od podstaw i tam jest właśnie dokładnie opisana psychika konia. Korzystam z tych rad, ale czasami to już nie wiem co robić. Raz koń jest spokojny podchodzi przytula się. Misiek po prostu, a innym razem Ustawiam się przodem nie ustąpi miejsca, atakuje, rzadko się to zdarza, ale jednak zdarza i trochę mnie to niepokoi.
Offline
Po prostu nie ufa Ci. I czasami Ty chociażby przez przypadek wykonasz ruch, który on odbierze jako atak (lub ostrzezenie) z Twojej strony i odpłaca się tym samym.
Słyszałaś kiedyś o porozumieniu? Lub inaczej Join-up?
Offline
Wiesz ja się tam za bardzo na tym nei znam, ale to nie chodzi o to, że on się tak zachowuje w stosunku do mnie, ale ogólnie w stosunku do wszystkich. To możliwe, że jest teraz neiufny przez jego kiepskie dzieciństwo prawda? Był zajeżdżany w bardzo młodym wieku, od razu chodził w tereny z innymi końmi. Potem jak został sprzedany to w ogóle nie chodził na wybieg dostawał tylko jeść nikt się nim nie zajmował. Dziwi mnie też fakt że ten sam koń bez sprzętu zachowuje się jak dzikus, a jak już ma siodło i ogłowie to możesz z nim robić co chcesz. I też tak na przykładzie innych koni w stajni. Każdy da mi się pogłaskać między oczami, a Morfeusz zadziera głowę do góry i tak samo: nie tylko mi ale wszystkim. Czasami da się pogłąskać, ale baaardzo rzadko.
Offline
Widać, że to jest wina ludzi. Ludzi którzy go popsóli kiedy był młody. Między oczami nie chce dać się pogłaskać, bo nie ufa. W tym miejscu nie widzi co się dzieje, dlatego tak jest. A co do tego, że w ogłowiu zachowuje się spokojnie i wogole, to dlatego, że jest nauczony, że MUSI się dobrze zachowywać, a kiedy nie ma nic na sobie czuje się wolny i nie chce tego stracić.
Offline